Telmatochromis temporalis shell to kolejny ciekawy gatunek muszlowca. Przypisuje mu się dużą agresję – częściowo słusznie. Ale wyjątkowo ciekawym elementem jego funkcjonowania, którym rekompensuje ewentualne problemy w zachowaniu, jest jego życie w haremie i interakcje między samicami.
Jakiś czas temu w jednym z naszych zbiorników zagościła dzika para tego gatunku, która później znalazła nowy dom, ale zostawiła po sobie sporo młodych. Z nich po jakimś czasie uformowała się para, zaś później harem.
Dominujące osobniki, które widać na zdjęciach (para w tym samym kolorze) pierwsza odbyła tarło. Ale gdy samica była zajęta opieką nad młodymi samiec postanowił dopuścić na swoje terytorium jeszcze jedną samicę, a za jakiś czas jeszcze jedną. Co ciekawe dodatkowe zupełnie zmieniły ubarwienie na prawie czarne – widać je na zdjęciach. Finalnie ryby funkcjonowały w układzie 1 plus 3 rozmnażając się regularnie. Nie widać było wzajemnej agresji względem narybku, ale samice nie przepadały za konkurentkami.
Podsumowując warto przyjrzeć się temu gatunkowi – albo gdy samotnie zamieszkuje zbiornik, albo w większym akwarium z odpowiednio silnymi towarzyszami. Szczególnie ciekawe wydaje się jego trzymanie w haremie – gwarantuje to przeciekawe obserwacje.