Lamprologus ocellatus jest szeroko rozpowszechnionym gatunkiem w jeziorze. Jego ubarwienie w związku z tym może zmieniać się w zależności od tego, gdzie został odłowiony. Poniżej porównanie kilku odmian geograficznych, które do tej pory pływały w naszych akwariach.
Na początek dziki ocellatus z Kigomy w Tanzanii, który ma jaśniejsze odcienie niebieskiego na łuskach w dole tułowia, ma wyraźniejsze plamy (nie wynikają z nastroju), przypominające wręcz te u Lamprologus speciosus.
Z kolei ryby odłowione w Isandze w Zambii są ciemniejsze, z wyraźniejszym ubarwieniem. Prawdopodobnie jest to spowodowane kolorem piasku, który – gdy poogląda się zdjęcia z natury – jest tam ciemniejszy.
Jeszcze jedno zdjęcie dzikich ocellatusów z Zambii, ale z zachodniej strony jeziora, bo z Chisanze. Jak widać są bardziej żółte od tych z Isangi i mają jaśniejszy odcień niebieskiego w dolnej części tułowia.
A teraz ocellatusy odłowione niedaleko Kitumby w Kongu, czyli tam, gdzie teoretycznie nie powinno ich być, ponieważ to obszar występowania Lamprologus meleagris i Lamprologus speciosus, które w tych okolicach zajmują niszę gdzie indziej zdominowaną przez ocellatusy. Wyglądem najbliżej im do hodowlanych goldów.
Na koniec jeszcze hodowlane, złote ocellatusy – też piękne.
Lamprologus ocellatus to wyjątkowa ryba. Nie tylko ze względu na ubarwienie, ale oczywiście to od razu wybija się na pierwszy plan. Nic tylko hodować!